Od redaktora naczelnego:
Drogi czytelniku!
To chyba chichot losu, że w dniu, w którym biorę się za wstępniaka, dzieje się coś znaczącego. Tym razem dowiedziałem się o tym, że sylwestra, jakiego znamy, nie będzie. To takie idealne zwieńczenie roku, którego w zasadzie mogłoby nie być. Aczkolwiek jestem ciekaw, ile osób odebrało zakaz wychodzenia z domu jako przymusowe przeciągnięcie imprezy do szóstej rano? Pomimo tego, że z wielu tematów śmiać się nie będę, to jednak w roku 2021 postanowiłem zaznać nieco więcej luzu. Preludium niech będzie test porównawczo-przygodowy, który przygotował Tomek Niewiadomski. Wraz z Tobiaszem i Tomazim pojechał na Enduro Rally 24 na motocyklach klasy 125 i zaskakująco skutecznie rywalizował z „poważnymi” enduro i ADV. Sporo powodów do śmiechu dają nam też producenci, w szczególności w segmencie nakedów. Doceniamy trud wkładany w tworzenie nowych modeli i wierzymy, że będą jeździć świetnie, ale jednocześnie nie możemy powstrzymać szydery. Ich stylistyka w wielu przypadkach jest taka, że internauci w komentarzach mają co robić. Motocyklowe nowości sprawdzimy w tym roku z opóźnieniem. Kolejne testy prasowe są odwoływane, więc musimy poczekać. Dlatego lepiej zająć się planowaniem kolejnego sezonu. Inspiracją może być historia Ani i Pawła, którzy wyjechali w Bieszczady i stworzyli Gęsi Zakręt. To nie tylko oaza relaksu, ale również idealne miejsce do rozpoczęcia przygody z trialem. Od tego sportu zaczynał nasz mistrz Tadek Błażusiak. Eliasz miał okazję spotkać go na testach motocykli GasGas, którymi Taddy będzie startował w tym roku. Mnie pozostaje tylko nadzieja na to, że zima obdaruje nas solidnym mrozem, żebyśmy mogli choć kilka razy pojeździć na kolcach po lodzie. Jeśli nie, to niech ta zima sobie idzie, tak jak poszedł sobie 2020 rok. W następnym jeździjmy na motocyklach jak najwięcej. To zdrowe. Na głowę.
Styczniowe wydanie Świata Motocykli:
Tylko teraz wysyłka Pocztą Polską za 0zł!